niedziela, 7 czerwca 2015

Od Dadamax'a CD Nastii

Popatrzyłem na Nastie.Po chwili moja dłoń powędrowała na jej policzek.
-Co ty planujesz ?-Zapytała i zaczęła cofać się do tyłu.
-Nie bój się.Tylko tak się dziwie.Najpierw chciałaś mnie zabić a teraz stoję u ciebie w łazience.-Powiedziałem do niej i podszedłem do drzwi.
-A po za tym nie wstydź się swojego wyglądu mała.Jesteś słodko i piękna.-Powiedziałem.A że ja to ja to oczywiście mówiłem samą prawdę.
Ta tylko spojrzała na mnie ze zdziwieniem.Ja już byłem poza łazienką.
-A i jak coś bo cię to pewnie interesuje mam 25 lat.-Powiedziałem przez drzwi.
Zasiadłem na kanapie.Miałem tylko bieliznę i spodnie na sobie, bo było za gorąco.Po chwili zasnąłem.Śniła mi się moja rodzina.Ale wtedy w śnie nie wiedząc czemu pojawiła się Nastia.Dalej ze snu nic nie pamiętam,ponieważ obudziło mnie uczucie że ktoś się o mnie opiera.A wręcz kładzie głowę na moim ramieniu.

<Nastia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz