sobota, 6 czerwca 2015

Od Izay'i CD Luny

Stałem w bezruchu wpatrując się w brązowe, wręcz złotawe, oczy przerośniętego wilka. Po chwili resztki wewnętrznej niepewność ustąpiły. Przestąpiłem parę kroków bliżej i nachyliłem się trochę bardziej nad pyskiem "zwierzęcia" uśmiechając się lekko.Nagle pstryknąłem mu przed nosem palcami, szybko cofając się ponownie do tyłu.
 -Jak coś do ciebie powiem to mnie zrozumiesz?- spytałem przekręcając lekko głowę- Zresztą to teraz nie ważne!
 Spojrzałem na wilka ponownie, teraz trochę bardziej się mu przyglądając. Aktualnie chyba był trochę skołowany moim zachowaniem, to dobrze, mam więcej czasu na ewentualną ucieczkę i obserwację.Zacząłem okrążać zwierzę, nie odrywając od niego wzroku.
 -Czemu jesteś tym… Czymś? Znaczy o ile nie jesteś tym zawsze. Bo nie jesteś, prawda?- zadawałem kolejne pytania nawet nie oczekując odpowiedzi- Nie wiem czy wiesz, ale trochę już trochę cię poznałem. Masz trochę ludzkie odruchy wiesz? Ale martwię się, że jeśli dłużej pozostaniesz w zwierzęcym ciele, to może ulegniesz swojej dzikiej naturze, hym..? Nie rób mi tego. Jesteś pierwszą „osobą”, którą tu spotkałem.
 Stanąłem ponownie przed wilkiem i ściągnąłem z głowy kaptur, który do tej pory zasłaniał mi twarz.
<Luna..?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz