środa, 24 czerwca 2015

Od Nastii CD Cheryl

Wyszłam się przejść. Stwierdziłam, że to może dobrze mi zrobi. Pamiętam okolice ale nie jest już identyczna. Można się zgubić. Zamieniłam się w tygrysa i pobiegłam na plaże. Tak ona dobrze mi zrobi i tak nie mam nic do roboty lepszego więc mogę kimnąć się na plaży. Połowa drogi minęła spokojnie ale już druga nie...
Stanęłam na przeciw goblinom. Cholera dlaczego mam takiego pecha ?! Powróciłam do formy człowieka i czekałam tylko kiedy to stado na mnie ruszy.
W pewnej chwili ziemia się wręcz zatrzęsła.
Zaczął się armagedon. Golemy, Gobliny, Trole, Orkowie, Cyklopi, Gryfy, Smoki, Wiwerny, Strzygi, Mantykora, Chimera te wszystkie stwory zaczęły biec w moją stronę. W tej chwili chciałam zapaść się pod ziemie. Zamieniam się w psa i wchodzę pod jakieś powalone drzewo. Oby nic mnie nie zdeptało... Ale dlaczego one uciekają ? Wychylam głowę i od razu tego żałuje, golem prawie mnie zdeptał. Hałas, wielki i przeraźliwy. Znowu wystawiam głowę u co widzę ? Hydra... o cholera... widzę jak Nicość leci za smokami i po chwili je pożera... flaki jednego ze smoków spadają z wielką prędkością na ziemie. W pewnym momencie jestem cała we krwi. Nawet jeśli siedzę pod tym drzewem... kiedy wszystko jest już okey wychodzę i zamieniam się w człowieka. Wywracam oczami i idę na plaże. Gdy tam dochodzę widzę kogoś w oddali. Czyli ja i Dadamax nie jesteśmy sami... Schylam się i podchodzę powoli do postaci. To jest dziewczyna ale nie wiem jaka jest więc w mojej prawej dłoni tworzy się czarny sztylet.
  Podchodzę jeszcze kawałek.
- Kim jesteś ? - mówię i przykładam jej sztylet do gardła.
- Człowiekiem... - w tej chwili dziewczyna łapie mnie za rękę i stara się mnie oparzyć.
- Chyba to ci nie wyjdzie... - w tej chwili moja ręka zaczyna płonąć. Dziewczyna odskakuje na bok.
- Kim ty jesteś ? - pyta zaciekawiona.
- Jestem Nastia... - mówię cicho.
- Ja Cheryl...
< Cheryl ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz